Dzwoni na Twoją komóreczkę gostek. Przedstawia się: reprezentuje firmę XYZ, która ma dla Ciebie niezwykle atrakcyjną ofertę. Została przygotowana specjalnie dla wieloletniego abonenta znanej sieci telefonii komórkowej.Od razu podejrzewasz, że znany operator sieci komórkowej przekazał Twój adres firmie XYZ, by ta zdobyła jej kolejnych klientów.
Pan NN już na samym początku poinformował Ciebie, że w trosce o jakość obsługi klientów Wasza rozmowa będzie nagrywana. Przestraszyłeś się, że teraz wciskanie kitu jest nagrywane i zawsze interpretowane na korzyść nagrywającego (bo to on dysponuje nagraniem).
Oferta jest następująca: jeśli zdecydujesz się na kolejny numer telefonu komórkowego, to dostaniesz: tu zostaje wymieniona lista cudowności, które na Ciebie czekają.
Jeśli tylko powiesz w tej chwili "tak", na co Twój rozmówca czeka z napięciem, to wspaniały telefonik, przygotowany specjalnie dla Ciebie dostaniesz niezwłocznie "kurierem". Nie musisz już nic więcej robić - tylko powiedzieć: "tak, chcę go".
Informujesz gostka, że nie interesuje Cię nowy numer telefonu. Gostek czuje się urażony, że mu przerywasz i prosi, byś pozwolił mu dokończyć prezentację oferty.
Słyszysz, że czyta z kartki. Jeśli go wybijesz z rytmu, jego cały, misterny, marketingowy plan posypie się jak domek z kart.
Na jakimś kursie dla aktywnych sprzedawców został poinformowany, że najważniejsze jest, by rozmówca nie pozwilił mu przerwać i by się nie rozłączył. Dodatkowo trzeba się z nim zaprzyjaźnić: dlatego tytułuje Ciebie "Panie X" (po imieniu).
Odpuszczasz. Zgadzasz się, by dalej czytał z kartki i prezentował "unikatową" ofertę.
Gostek ciągnie wywód. Już wiesz, że nic innego nie zaoferuje Ci ponad to, co dostaniesz w każdym salonie znanej sieci komórkowej. Ale gostek wymienia kolejne korzyści sadząc, że nie jesteś zorientowany, że jego oferta niczym się nie wyróżnia (bo nie może).
Gostek pyta po chwili, czy masz jakiś telefon na kartę, bo wtedy także mógłbyś dostać nowy wspaniały telefonik. Wystarczy, że teraz powiesz magiczne słowo "tak", a on od razy wyśle Ci kurierem nowy wspaniały telefonik.
Mówisz gostkowi po raz kolejny "nie", bo nie nie masz telefonu na kartę, który chciałbyś zamienić na abonamentowy.
Z gostka uchodzi cała para. Czujsz w jego głosie, że spieprzyłeś mu cały dzień o kilkadziesiąt złotych prowizji.
Czujsz się niedobrze. Odrzuciłeś wspaniałą ofertę przygotowaną specjalnie dla Ciebie. Zlekceważyłeś pana NN, który mówił do Ciebie po imieniu "Panie X". Prawie został Twoim przyjacielem.
***
Słowa kluczowe: telefony komorkowe oferty, telefonia komorkowa marketing, najlepsze oferty telefonii komorkowej, promocje telefonow komorkowych, oferty operatorow komorkowych, telefony na karte, jaki telefon komorkowy wybrac, jak wybierac oferty telefonow komorkowych, jak wybrac telefon komorkowy dla siebie, telefony komorkowe dla opornych